-
Gringo go home czyli dlaczego Meksyk nie lubi Amerykanów
Jeden z artystów graffiti namalował ogromny napis „Gringo, wracaj do domu” w dzielnicy Roma (Miasto Meksyk), jednej z najbardziej popularnych wśród turystów i cyfrowych nomadów, natychmiast wielu innych poszło w jego ślady, wyrażając wrogie nastawienie do Amerykanów, i to nie tylko na murach ale i w mediach społecznościowych i podczas ulicznych manifestacji. Skąd ta nagła fala niechęci w kierunku obywateli USA? Meksykanie nigdy nie darzyli swoich sąsiadów z północy szczególną sympatią, jednak ograniczali się do prześmiewczych, ironicznych komentarzy i dodawania kilku dolarów do rachunku, bo przecież robienie „wroga” w konia to nie grzech. Obecnie jednak zjawisko to przybrało na sile i przerodziło się w jawne okazywanie niechęci zaczynające niebezpiecznie skręcać…